Niejednokrotnie klienci firm pożyczkowych byli zaskakiwani nagłymi opłatami, które muszą uregulować. Zapewne były to opłaty przygotowawcze, które naliczy pożyczkodawca. Z pewnością jednak wiele osób nie wie, na czym polegają i skąd się biorą takie opłaty. Jednak mamy nadzieję, że każdy, kto przeczyta ten artykułu rozumie to, czym są takie opłaty i jak się je nalicza.
Na samym wstępie trzeba zaznaczyć bardzo kluczowy fakt, że opłata przygotowawcza nie występuje we wszystkich formach pożyczek. Na przykład obecnie raczej nie spotkamy jej, gdy będziemy korzystać z tak zwanych chwilówek. Jednak dawniej nawet chwilówki stosowały tę opłatę. Jednak pojawiające się ustawy ograniczyły możliwości pożyczkodawców. Chodzi o to, że koszty pożyczki są z góry ograniczone i taka opłata mogłaby spowodować, że odsetki byłby niższe. Nie jest to jednak opłacalne.
Opłaty przygotowawcze obecnie można spotkać przede wszystkim pożyczkach ratalnych. W tym przypadku okres spłacania zobowiązania jest całkiem długi, co pozwala stosować dodatkowych opłat i naliczeń.
Czym w tak naprawdę jest opłata przygotowawcza?
Tak naprawdę można domyślić się tego z samej nazwy. Chodzi oczywiście o koszta przygotowania pożyczki. Niestety bardzo często firmy ukrywają dane na ten temat, a klienci muszą płacić za coś, o czym nie do końca nie wiedzieli. Opłata jednak nie jest bezpodstawna. Zależna jest od tego, ile pieniędzy pożyczamy. Naszym zdaniem jednak powinniśmy wiedzieć z góry, jakie koszty będziemy musieli ponieść. W praktyce firmy naliczają opłatę przygotowawczą dopiero po udzieleniu nam chwilówki. Jeśli pożyczyliśmy małą kwotą, to taka też będzie opłata i na odwrót.
Pozostaje jednak pewna kwestia, która zaciekawiła teraz pewnie niektóre osoby. W jaki sposób nalicza się opłaty przygotowawcze? Czemu wysokości pożyczonych środków warunkują koszta takich opłat? Niestety na te pytania nie możemy jasno odpowiedzieć. Po pierwsze w każdej firmy pożyczkowej zapewne inaczej nalicza się opłaty. Poza tym parabanki nie ujawniają sposobów, w jaki naliczają opłaty. Jednak da się uchronić od niespodziewanych opłat. Nawet jeśli firma pożyczkowa jawnie nie poinformuje nas o dodatkowych kosztach, to możemy to sprawdzić. Sprawdzenie to nic innego jak dokładne przeczytanie całej umowy. Gdzieś w jej treści z pewnością będzie zawarta informacja o kosztach opłaty przygotowawczej.
Koszty opłaty przygotowawczej teoretycznie powinno dać się znaleźć na stronach firm pożyczkowych. Jest to ich obowiązek. Jednak nie powinniśmy oczekiwać, że ta informacja będzie widoczna od razu, gdy odwiedzimy stronę. Trzeba trochę poszukać, ale każdy parabank zawiera takie informacje.